Dziedzictwo - Katherine Webb
Motyw starych posiadłości, w których przez dziesiątki lat mieszkało kilka pokoleń tej samej rodziny jest niezwykle popularny we współczesnych powieściach obyczajowych z historią w tle. Mogłoby się wydawać, że powieść gotycka już dawno odeszła w zapomnienie, a współcześni autorzy nie sięgają już po pierwiastki, które towarzyszą jej tworzeniu. Otóż nic bardziej mylnego. Obecnie na rynku wydawniczym bardzo często można spotkać książki, których główną bohaterką jest właśnie jakaś stara posiadłość, kryjąca w sobie tajemnice, które należałoby wreszcie odkryć, aby móc zaznać spokoju i zamknąć trudną przeszłość. Tego typu historie nadal cieszą się dość dużą popularnością wśród czytelników. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale nierzadko tego typu książki wciągają czytelników niemalże już od pierwszej strony.
 
Dziedzictwo to debiutancka powieść Katherine Webb, która swego czasu cieszyła się naprawdę ogromną popularnością, nie tylko za granicą, ale też w Polsce. Pamiętam, że w 2012 roku Autorka polecała swoją debiutancką powieść na antenie TVP1 w Teleexpresie. Już wtedy Dziedzictwo zwróciło moją uwagę, ale jak widać musiało minąć trochę czasu, zanim książkę przeczytałam. Akcja powieści rozgrywa się na początku XX wieku oraz współcześnie. Mamy zatem kilka pokoleń kobiet, które z jednej strony tak naprawdę niewiele łączy pod względem uczuciowym, zaś z drugiej od lat powiązane są ze sobą nie tylko więzami krwi, ale przede wszystkim poprzez mroczną posiadłość Storton Manor, która znajduje się gdzieś w południowej Anglii. Pewnego dnia posiadłość ta na mocy testamentu przechodzi w ręce dwóch sióstr: Eriki i Beth. Bardzo szybko okazuje się jednak, że wiekowa rezydencja obudzi w obydwu kobietach wspomnienia, które tak naprawdę przez wiele lat starały się wymazać z pamięci.
 

 

Przeczytaj całość