Zdarza się, że los kieruje naszym życiem w taki sposób, iż w którymś momencie zmusza nas do tego, abyśmy się zatrzymali i zastanowili nad naszym dotychczasowym postępowaniem. Człowiek z reguły kieruje się egoizmem i bardzo często nie ma sobie niczego złego do zarzucenia. Jego zdaniem to inni ludzie są źli, zaś on sam zawsze postępuje właściwie. Swój własny wizerunek nierzadko postrzegamy w samych superlatywach, natomiast u innych dostrzegamy jedynie wady. Niemniej kiedy już zastanowimy się nad sobą, to bardzo często zdarza się, że dochodzimy do wniosku, iż wcale nie jesteśmy tacy idealni, jak sądziliśmy. Czasami muszą nam to uświadomić inni ludzie, a kiedy indziej są to sytuacje, w których aktualnie się znaleźliśmy.

 

Można rzec, że w taki właśnie sposób zadrwił sobie los z głównej bohaterki powieści autorstwa Agathy Christie piszącej pod pseudonimem Mary Westmacott. Otóż pewnego dnia Joan Scudamore wyjeżdża do jednej ze swoich córek – Barbary – która wraz z mężem mieszka w Bagdadzie. Jedzie tam, gdyż jej córka najprawdopodobniej jest poważnie chora, więc Joan jako troskliwa matka opuszcza na jakiś czas dom w Anglii i rusza na Bliski Wschód. Na miejscu okazuje się, że nie do końca jest tak, jak przewidywała Joan. Wydaje się bowiem, że choroba Barbary nie jest poważna, natomiast jej córka i zięć zachowują się nieco dziwnie, jak gdyby chcieli, aby Joan już wyjechała. Dlaczego? Czy coś ukrywają? Może coś złego dzieje się w ich małżeństwie i nie chcą martwić pani Scudamore? Może któreś z małżonków dopuściło się zdrady?

 

 

Przeczytaj całość