Francuski ogrodnik - Santa Montefiore
Latem, tuż po skończeniu powieści Morze utraconej miłości, Santa Montefiore często odpoczywała w swoim rodzinnym domu w Hampshire. Tam zwykła przesiadywać w pięknym ogrodzie i była z tego powodu niesamowicie szczęśliwa. Cieszyła się, że tak naprawdę nigdy nie opuściła domu, w którym się wychowała. Chociaż Autorka na stałe mieszka w Londynie, to jednak weekendy i święta spędza w domu na farmie rodziców, gdzie dorastała wraz z bratem i siostrą. Jej brat również posiada podobny dom i bardzo często rodzeństwo wraz ze swoimi dziećmi spędza tam idylliczne chwile, spacerując po pobliskim lesie, uprawiając warzywa, dbając o kwiaty, łapiąc motyle i dokarmiając ptaki, tym samym rozkoszując się pięknem okolicy i czerpiąc z niej swego rodzaju magię. Tak więc pewnego dnia Santa Montefiore odpoczywała w ogrodzie i obserwowała dzieci wdrapujące się na traktor, którego ogrodnik Simon używał do koszenia trawników. Dzieciaki śmiały się, zaś Simon prowadził traktor tak, jakby ich tam wcale nie było. Pisarka myślała wtedy o nasionach słonecznika, które właśnie zostały zasiane w szklarni oraz o robakach, które jej córka znalazła w ziemi. Potem pomyślała o rodzicach, którzy zazwyczaj byli bardzo zajęci własnym życiem. Wtedy oczami wyobraźni ujrzała ich jak spacerują po ogrodzie wraz z Simonem, omawiając kwestie uprawy ogrodu i słuchając mądrych sugestii ogrodnika.
 
Kilka lat wcześniej zmarł stary ogrodnik Peter i nie zadbał o to, aby na swoje miejsce zaproponować kogoś innego. Wtedy też rodzice Santy Montefiore skupili się na uprawie warzyw, co było dla nich stosunkowo prostą pracą. Autorka wiedziała bowiem, że jej mama zawsze marzyła o tym, aby mieć piękny ogród, lecz nie była w stanie pracować w nim sama. Wtem na progu domu stanął Simon i powiedział, że chciałby wynająć jeden z domków znajdujących się na terenie posiadłości. Był leśniczym i ogrodnikiem. Tak więc początkowo rodzice Santy poprosili go, aby popracował w ogrodzie przez kilka najbliższych poranków. Wkrótce jednak poranki zamieniły się w dni, a Simon zaczął pracować w pełnym wymiarze godzin.

 

 

 

Przeczytaj całość