Naprawdę nazywała się Gabrielle Bonheur Chanel (1883-1971). Z pochodzenia była Francuzką. Od 1915 roku rewolucjonizowała damską modę. Promowała ubrania charakteryzujące się prostym, sportowym fasonem. Wśród jej projektów znajdowały się pozbawione ozdób krótkie suknie, kostiumy z dzianiny, golfy, długie sznury pereł, sukienki typu „mała czarna”, a także spodnie-dzwony i prochowce. Wszystkie one spotykały się z entuzjastycznym przyjęciem i uważane są do dziś za klasyczny kanon elegancji. Coco Chanel do dziś stanowi ikonę paryskiej haute couture.
Urodziła się 19 sierpnia 1883 roku w małym miasteczku Samur. Sześć lat swojego życia spędziła w sierocińcu w Aubazine, który prowadzony był przez siostry zakonne Najświętszego Serca Maryi. Tam rozwijała swoje umiejętności dotyczące szycia. Kiedy spędzała wakacje z ciotkami, wówczas zainteresowała się sztuką kapeluszniczą. W wieku dwudziestu lat zatrudniła się jako szwaczka w Moulins w sklepie ze strojami ślubnymi, ubrankami dla dzieci oraz odzieżą dla kobiet. Z kolei wieczorami występowała jako piosenkarka w kawiarniach w Moulins i Vichy, używając pseudonimu „Coco”. Jej popisowym numerem była piosenka zatytułowana „Kto widział Coco w Trocadero?” Nie potrafiła śpiewać, lecz swój brak talentu w tej dziedzinie tuszowała tańcem i niezwykłym temperamentem.
W 1913 roku dzięki wsparciu przyjaciół, w tym swoich dwóch kochanków: oficera kawalerii Étienne’a Balsana (1878-1953) i brytyjskiego sportsmena Arthura „Boya” Capela (1881-1919), założyła w Paryżu swój pierwszy sklep z kapeluszami oraz damską odzieżą. Od 1915 roku zaczęła promować w nim także odzież sportową jako ubranie idealne do pracy. Podarowany jej pewnego chłodnego dnia przez zapalonego gracza w polo Arthura Capela sweter stał się inspiracja dla jej pierwszego chanelowskiego kostiumu, na który składały się trykotowy marynarski żakiet oraz prosta, luźna spódnica ledwo ukazująca nogi.
W 1919 roku Coco Chanel założyła przy rue Cambon dom mody pod szyldem „Chanel”. Proponowany przez nią styl à la „skromna panienka” przyniósł zainteresowanie zmęczonych gorsetami bogatych i wpływowych kobiet. W swoim życiu projektowała dla takich gwiazd, jak: Katherine Hepburn (1907-2003), Grace Kelly (1929-1982), Gloria Swanson (1899-1983) czy Elizabeth Taylor (1932-2011).
W 1921 roku Coco Chanel stworzyła popularne do dziś perfumy o nazwie Chanel No. 5. To właśnie dzięki nim odniosła największy finansowy sukces. Pomimo głośnych związków z mężczyznami, Coco Chanel pozostała niezamężna do końca życia. Zmarła w wieku 88 lat, 10 stycznia 1971 roku w Paryżu. Na pewno była odważną, inteligentną kobietą, która stworzyła ze swego nazwiska jedną z najcenniejszych marek dyktujących światowe trendy w modzie. Coco Chanel była pierwszą projektantką haute couture, która współpracowała z baletem, teatrem i filmem.
Niechlubnym piętnem na biografii Coco Chanel odcisnęły się jej kontakty z Niemcami podczas drugiej wojny światowej. Są tacy, którzy jeszcze dziś nazywają ją „szpiegiem Hitlera”. Ale czy na pewno należy postrzegać ten fakt właśnie w takich kategoriach? Może zanim poddamy ocenie jej postępowanie podczas drugiej wojny światowej, należy lepiej poznać powody, dla których zdecydowała się na tego rodzaju działalność. Z drugiej strony jednak wiele wskazuje na to, że pewnych rzeczy była po prostu nieświadoma, a Niemcy zwyczajnie ją wykorzystali. Poza tym, Coco za wszelką cenę pragnęła pomóc najbliższej osobie. Ten mężczyzna był jej jedyną rodziną, po tym, jak wszyscy inni odeszli z tego świata. W związku z tym bardzo prawdopodobne jest to, że wolała poświęcić swój honor i reputację, aby tylko ocalić jedynego członka rodziny, jaki jeszcze jej pozostał.
Jeśli ktoś jest zainteresowany biografią Coco Chanel, a nie chce czytać jedynie o suchych faktach z jej bogatego życia, to powinien sięgnąć po powieść Christophera W. Gortnera zatytułowaną „Mademoiselle Chanel”. Autor w niezwykle barwny sposób nakreśla poszczególne etapy z życia projektantki, choć nie towarzyszy jej aż do dnia śmierci. Akcja powieści rozpoczyna się i kończy w 1954 roku, kiedy po dłuższej nieobecności spowodowanej wojną, nasza bohaterka powraca z nowym pokazem. Czuje niepewność, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że mogła przez ten czas wypaść z obiegu, a nawet zostać zapomniana. Poza tym wciąż ma w pamięci swoje „wojenne szpiegostwo”. Pomiędzy prologiem a epilogiem to sama Coco opowiada czytelnikowi o swoim życiu, które z jednej strony było bogate, lecz z drugiej również solidnie pogmatwane. Książka jest niesamowita w odbiorze. Czyta się ją jednym tchem, nie mogąc oderwać się od fabuły ani na krótką chwilę, natomiast sama Coco jest tak realna, jakby żyła tuż obok.